piątek, 21 grudnia 2007

Wielkie antyfony

Ostatnie dni Adwentu, dokładnie od 17 do 23 grudnia to okres wielkich antyfon. Słyszymy je codziennie jako werset przed Ewangelią w Eucharystii, ci, którzy modlą się Liturgią Godzin spotykają się z nimi w nieszporach. Te starożytne antyfony niosą ze sobą pewną ciekawą dynamikę. Przyzywają Zbawiciela, jak gdyby chciały przyspieszyć moment Jego przyjścia na ziemię. Są nazywane także antyfonami na "o", ponieważ wszystkie zaczynają się apostrofą, i tak:
O Sapientia - O Mądrości
O Adonai, Deus Israel - O Adonai, Boże Izraela
O Radix Iesse - O Korzeniu Jessego
O Clavis Davidi - O Kluczu Dawida
O Oriens - O Wschodzie
O Rex Israel - O Królu Izraela
O Emmanuel - O Emmanuelu

Ciekawe, że pogrubione przeze mnie pierwsze litery łacińskich początków wielkich antyfon, czytane od tyłu tworzą dwa łacińskie słowa: "Ero cras", co w naszym ojczystym języku oznacza: "Będę jutro".

Warto w tych ostatnich dniach przygotowania do świąt wśród codziennego gwaru porządków i przygotowania świątecznych potraw znaleźć chwilę czasu, aby zatrzymać się nad przebogatą treścią wielkich antyfon i w ciszy swojego serca, łącząc swoją modlitwę z modlitwą Kościoła wszystkich wieków wołać: Marana tha! Przybądź, Panie Jezu!

Więcej tutaj.

4 komentarze:

Kurczak paliwozerny pisze...

Marana tha!~. Błogosławieństwa Bożego na te święta życzę, aby korzystanie z niego dawało nam to prawdziwe szczęście :) Pozdrawiam diakonie

Anonimowy pisze...

Przybądź, Panie :)

Wesołych Świąt :)

Anonimowy pisze...

Miejmy nadzieję, że w naszych sercach jest już miejsce dla malutkiego Jezuska!!! Wesołych Świąt:)

Anonimowy pisze...

Jezu zapraszam Cię do żłóbka mojego serca. chcę się Tobą opiekować