Ten, któremu moglibyśmy powiedzieć:
„Jesteś daleko i zostawiasz nas samych.
Co Ty robisz z człowiekiem,
którego stworzyłeś?” –
ten Bóg wydaje nam samego siebie,
przyjmując na siebie
nasza własną słabość.
Bóg daje siebie, stając się tym,
czym my jesteśmy.
Tajemnica i niepojęty dar,
ofiarowany w tajemniczy sposób nam,
uczniom Chrystusa.
Niech te święta Bożego Narodzenia
przyniosą pewną tęsknotę i czułość,
wiele poruszających nas uczuć,
niech przywrócą naszym oczom
obraz najkruchszego dzieciństwa.
Niech pozwolą zobaczyć równocześnie i piękno, i niewinność,
kruchość istnienia i opiekę, jakiej się ona domaga,
i miłość, której od nas wszystkich oczekuje.
2 komentarze:
Amen :) życzę Ci aby Jezus w swym przyjściu dodał Ci siły i odwagi na każdy dzień w Twej posłudze :)
Niech drogiemu Księdzu również Pan błogosławi we wszystkich dążeniach, planach i trudach. Niech Nowonarodzony będzie źródłem mocy na cały nadchodzący rok.
Z pozdrowieniami
Prześlij komentarz